2 dość twarde gruszki
50 g sera pleśniowego
50 g orzechów włoskich
3-4 łyżeczki kawy
4-5 kostek czekolady
1/2 łyżeczki cynamonu
2-3 łyżki miodu płynnego
odrobina otartej skórki z pomarańczy
2 łyżeczki cukru trzcinowego
Gruszki nacinamy dookoła ,tworząc wgłębienie w które wkładamy kawałki sera pleśniowego i kawałki orzechów włoskich na przemiennie.Jeśli gruszka nie chce ustać , odcinamy plaster od szypułki ,aby ją ustabilizować.
Tak przygotowane gruszki zapiekamy 15 minut we wcześniej nagrzanym piekarniku do 180 st C.
W tym czasie przygotowujemy sosik do naszych gruszek.
Sosik palce lizać !
W rondelku roztapiamy miód,cynamon,czekoladę ,kawę i cukier trzcinowy oraz otartą skórkę pomarańczy.
Łączymy ,aż do powstania jednolitej płynnej polewy.
Po 15 minutach wyjmujemy nasze gruszki z piekarnika i układamy je na talerzyku polewając ciepłym jeszcze sosikiem czekoladowo - kawowym.
Brzmi bardzo kusząco, nigdy nie jadłam tak przyrządzonych gruszek.
OdpowiedzUsuńZachwycające, idealny deser na jesienne dni. Dziękuję za przepis, jutro lecę po gruszki :)
OdpowiedzUsuńpolecam ,bo deserek wart skosztowania :)
UsuńPrzepysznie wygląda, a jak musi smakować!
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie jadłem gruszki w takim wydaniu, wygląda bajecznie i na pewno tak smakuje. To byłby idealny deser dla takiego łasucha jak ja.
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie
OdpowiedzUsuńWygląda mega smakowicie, na pewno sprawdzę ten przepis w swojej kuchni ����
OdpowiedzUsuń